III spotkanie z cyklu: biologizacja w praktyce rolniczej
25 czerwca 2019 r.
III spotkanie z cyklu: biologizacja w praktyce rolniczej odbyło się 25 czerwca, w Pyszczynku koło Gniezna. Tm razem grupę rolników i doradców zabraliśmy do gospodarstwa rolno-hodowlanego rodziny Szerfenbergów. Organizatorami wydarzania było nasze Stowarzyszenie, Polska Izba Technologii i Wyrobów Naturalnych oraz ProBiotics Polska.
Gospodarstwo w Pyszczynku o pow. 175 ha specjalizuje się hodowli bydła rasy Limousine i Charolaise oraz uprawie kukurydzy, zbóż, rzepaku i lucerny. Dziś jest tam 70 krów mamek z cielętami oraz jałówki i buhaje (łącznie 180 sztuk bydła), z których część na drodze selekcji sprzedawana jest do dalszego rozrodu.
Czym szczególnie wyróżnia się to gospodarstwo? Tu o zdrowie zwierząt dba się od ich narodzin. Profilaktyka jest kluczowa. Cielęta od razu po porodzie dostają do pyska naturalne preparaty probiotyczne. By ograniczyć zapalenia pępka, pępowina również moczona jest w kompozycji pożytecznych mikroorganizmów. W ciągu pierwszego tygodnia cielęta dostają 3 razy dawki pożytecznych mikroorganizmów. Dzięki temu ograniczone zostaje występowanie patogenów wywołujących biegunki.
W gospodarstwie Szerfenbergów wytwarza się kiszonkę z kukurydzy, żyta, traw, a także z lucerny w belach owijanych folią, z użyciem konsorcjów pożytecznych mikroorganizmów. Kiszonka ta skarmiana przez zwierzęta dorosłe cały czas wspiera mikroflorę przewodu pokarmowego.
Bydło utrzymywane jest w oborach wolnostanowiskowych z wybiegami na zewnątrz obory. Wybiegi mają podłoże betonowe i są tak zmeliorowane, aby odchody i mocz znajdujący się na nich spływał wraz z deszczem do zbiorników tzw. szamb. Tam przebiega dalszy proces fermentacji. Zgromadzona gnojowica zaszczepiana jest pożytecznymi mikroorganizmami. Dzięki temu nie wydziela odorów i fermentuje do wiosny. W czasie wegetacji pompowana jest do opryskiwacza i rozlewana dyszą kropelkową na rośliny.
Usuwany obornik składowany jest na płycie obornikowej, a w dni deszczowe polewany preparatami probiotycznymi. Tak przefermentowany nie zagrzewa się na pryzmie, nie wydziela odorów i nie gnije.
Serdecznie dziękujemy całej rodzinie Szerfenbergów za niezwykłą gościnę oraz chęć dzielenia się wiedzą i doświadczeniami!
Najnowsze komentarze