Artykuły

Jedno zdrowie

Żeby wyjaśnić istotę koncepcji jednego zdrowia wystarczy narysować okrąg. Zobaczymy wtedy, że ze środowiskiem, każdym ekosystemem, światem roślin i zwierząt łączy nas łańcuch zależności. Zobaczymy, że ten łańcuch nie ma początku, ani końca, że nie ma w nim ważnych i ważniejszych.
Idea jednego zdrowia jest znana już od dawna. Za jej ojca można uznać Hipokratesa, który mówił, że pożywienie powinno stać się naszym lekarstwem, a lekarstwo pożywieniem. Koncepcja ta podkreśla wzajemne relacje i zależności między zdrowiem ludzi, dobrostanem zwierząt i kondycją środowiska naturalnego. Do tej pory nie doczekała się jednej i precyzyjnej definicji.

W obecnym ujęciu koncepcja „Jedno Zdrowie” jest (…) wzorcem, w ramach którego zdrowie określane jest jako ciągłe, łączne, globalne i współzależne trwanie przyczyn oraz skutków realizujących się w obrębie ekosystemów i w bytujących w nich populacjach ludzkich i zwierzęcych, przy zabezpieczeniu żywności i równowagi ekonomicznej oraz dobrostanu.

M. Truszczyński, Z. Pejsak, „Jedno Zdrowie” – koncepcja łącząca działalność naukową i praktyczną z zakresu ochrony zdrowia człowieka i zwierząt, [w:] „Życie weterynaryjne” 90(5)/2015, s. 280.

Koncepcja ta powstała w odpowiedzi na rosnące zagrożenie chorobami odzwierzęcymi. Początkowo zakładała głównie współpracę medycyny i weterynarii. Dziś już wiemy, że do tej współpracy należy włączyć lekarzy gleby – rolników i ekologów. Rolnictwo, bowiem nie dotyczy tylko wsi, chemizacja to nie tylko problem rolników. To my – konsumenci mamy wpływ na to, jakie będzie nasze rolnictwo. Również na to, czy małe, rodzinne gospodarstwa przetrwają, czy zostaną zamienione w przedsiębiorstwa produkcyjne. Codzienne wybory i drobne decyzje kształtują rynek. To czy kupimy mleko w kartonie, czy bezpośrednio od rolnika, w hipermarkecie, czy pobliskim sklepiku, czy postawimy na ziemniaki z Cypru, czy z Wielkopolski, to wszystko ma znaczenie. Wszyscy mamy wpływ na jedno zdrowie i wszyscy jesteśmy za nie odpowiedzialni.