Konferencje
Podsumowanie Konferencji w Michałowicach
Koncepcja „Jednego Zdrowia” (ang. One Health) odnosi się do ochrony zdrowia człowieka przy współdziałaniu ochrony zdrowia zwierząt i uwzględnianiu wpływów środowiska naturalnego na zdrowie ludzi i zwierząt. I właśnie pod taką nazwą, „Koncepcja Jednego Zdrowia”, w podtytule: „Od zdrowej gleby i środowiska do zdrowia człowieka”, odbyła się w Michałowicach koło Krakowa konferencja zorganizowana przez Stowarzyszenie EkosystEM Dziedzictwo Natury i Małopolskie Centrum Mikroorganizmów. Przybyli na nią małopolscy rolnicy, osoby zainteresowane różnymi aspektami rolnictwa ekologicznego, pracownicy instytucji działających na rzecz rolnictwa, a także pasjonaci naturalnych metod leczenia i lekarze medycyny naturalnej.
Pierwszy wykład wygłosił Stanisław Kolbusz, prezes Stowarzyszenia EkosystEM Dziedzictwo Natury, który swoje wystąpienie rozpoczął od przypomnienia genezy utworzenia Stowarzyszenia w 2000 roku i zaakcentowania współpracy z uczelniami, instytucjami z zakresu rolnictwa, branżowymi związkami rolniczymi, ODR-ami, izbami rolniczymi, samorządami terytorialnymi itp. Opowiedział również o Instytucie Technologii Mikrobiologicznych (ITM) w Turku, wyspecjalizowanej jednostce badawczej Stowarzyszenia, która zapewnia wsparcie naukowe dla wytwórców i użytkowników ProBio Emów, poprzez działalność laboratoryjną w zakresie mikrobiologii. Strategicznymi celem Instytutu jest upowszechnianie stosowania probiotyków, których odbiorcami są i mogą być zarówno gospodarstwa rolne, jak i gabinety medycyny naturalnej. Na koniec wykładowca wyjaśnił, iż probiotechnologia to sposób wytwarzania i stosowania pożytecznych mikrobów – biologicznych czynników w odtwarzaniu zasobów zdrowego życia na Ziemi.
W drugiej części wykładu pan Kolbusz przedstawił „Koncepcję Jednego Zdrowia” w polskim wydaniu. Podkreślił, że dbanie o „jedno zdrowie” zaczyna się od dbania o zdrową glebę, która rodzi płody rolne i jest domem dla ogromnej ilości mikroorganizmów – pierwszych ogniw życia (pierwotniaki, skoczogonki, roztocze, nicienie, wazonkowce, wrotki, stonogi, chrząszcze, dżdżownice, pajątki, zaleszczotki, ślimaki, wije, itp.). Życie człowieka zależy od czystej wody i niezanieczyszczonego powietrza – jesteśmy bowiem osadzeni w naturze. Już Hipokrates, którego współcześni uznają za praojca Koncepcji Jednego Zdrowia, mówił o tym, aby szanować prawa natury. W przenośni można powiedzieć, że bardzo ważne jest współdziałanie ze sobą „lekarzy” ludzi, „lekarzy” zwierząt i „lekarzy” gleby oraz roślin, czyli rolników. Ogromne znaczenie w zachowaniu równowagi w naturze mają mikroorganizmy, które są przeciwwagą dla szkodników powodujących choroby. Prezes Stowarzyszenia EkosystEM Dziedzictwo Natury podkreślił, jak ważne we współczesnym rolnictwie jest to, aby nie osłabiać mikrobiomu roślin środkami ochrony roślin, które pogarszają żyzność gleby i odporność roślin na szkodniki. Przemysłowa technologia podporządkowała biologię chemii, a uprawę roślin i chów zwierząt zamieniono na produkcję – nie jest to dobre zjawisko. Niestety już dawno nastąpiło zerwanie więzi człowieka z przyrodą, co przekłada się na to, co jemy. Stanisław Kolbusz przedstawił porównanie pożywienia człowieka pierwotnego i współczesnego – wyniki są zatrważające, np. dzisiaj spożywamy 50 razy mniej kwasów tłuszczowych omega-3, a zawartość toksyn bije rekordy. Do pogarszania jakości żywności przyczynia się wielkoobszarowa produkcja żywności, tymczasem to tylko ekologiczne płody rolne dostarczają do organizmów np. 60% więcej antyoksydantów, które usuwają z organizmu nadmiar wolnych rodników. Dobrą funkcję w systemie gospodarowania ziemią spełniają więc gospodarstwa o powierzchni poniżej 5 ha, które wciąż mają rację bytu w Europie Zachodniej (w Grecji jest ich 76%, w Portugalii – 74%, we Włoszech – 72%, wg. danych z 2005 r.), a także poza Europą (np. w Japonii średnie gospodarstwo ma 1,14 ha, co Japończycy uznają za korzystne). A trzeba zwrócić uwagę, iż współczesny model rolnictwa nie jest w stanie podołać potrzebom żywnościowym ludności, chociażby dlatego, że odnotowuje się 30-40% strat na etapie przechowywania żywności, ponadto ta żywność ma coraz mniejsze wartości żywieniowe. Stąd rośnie potrzeba stosowania dobrych praktyk rolniczych, skutecznie likwidujących przyczyny rozwoju chorób, szkodników i pasożytów. I właśnie na tym etapie pojawia się potrzeba biologizacji, czyli zastosowania praw biologicznych rządzących procesami zachodzącymi w organizmach żywych do innych dziedzin (jak podaje encyklopedia PWN), która jest szansą na rozwój gospodarczy. Bowiem stosowanie biologicznych czynników w rolnictwie pozwala na uzyskanie stabilnej wydajności, nie zagrażając środowisku naturalnemu i człowiekowi oraz pozwala na wytwarzanie żywności, która byłaby nośnikiem bezpiecznych, naturalnych, niemodyfikowanych czynników biologicznych.
Drugi wykład wygłosił dr Józef Krop z Fallow American Academy Of Environmental Medicine (FAAEM), lekarz, pediatra, specjalista ekomedycyny, autor książki „Ratujmy się – elementarz medycyny ekologicznej”. Wykład nosił tytuł „Zdrowe jelita – kluczem do zdrowia” i dotyczył zagadnienia uważnego żucia spożywanego jedzenia oraz prawidłowego procesu trawienia. Dokładne żucie pobudza ślinę i enzymy, które rozpoczynają proces trawienia. Natomiast kluczem dobrego trawienia jest odpowiednie stężenie kwasu solnego (HCL) w żołądku, które m.in. rozpoczyna kwaśną sterylizację patogenów (pasożytów, bakterii zawartych w pokarmach), stymuluje jonizacją i chelację minerałów z białkiem, trawi węglowodany w 60%, białka w 30%, tłuszcze w 10%, stymuluje wydzielanie białka itp. HCL wysyła sygnał do jelita cienkiego, woreczka żółciowego i trzustki, rozpoczynając trawienie. Dr Krop przestrzegał, że stężenie kwasu solnego może być obniżane przez wiele niekorzystnych czynników, takich jak konsumpcja mięsa (zwłaszcza czerwonego) i żywności przetworzonej, picie mleka (ze względu na koseinę), napoje gazowane, chlorowana woda, sztuczne słodziki, kofeina, nikotyna, niedobory witamin i minerałów (B1, B6, ZN), stres, wiek (po 40 r.ż), a także leki na nadkwasotę. Ponadto szeroko omówił zagadnienie dobrostanu jelit, któremu nie sprzyja kawa, cukier, mleko, alkohol, papierosy, przenica/gluten, pokarmy kwaśne, alergeny pokarmowe, a także nadmiar perfum i kosmetyków, pleśnie w pomieszczeniach, itp. Wskazał również inne liczne przyczyny chorób jelit, takie jak antybiotyki, pigułki antykoncepcyjne, chemio- i radioterapia, która niszczy śluzówkę, toksyny środowiskowe w pożywieniu, GMO, tłuszcze trans i olej rzepakowy, nieleczone uczulenia pokarmowe, zaś przyczyną zespołu drażliwego i nieszczelnego jelita zwykle jest niestrawione białko. W tym kontekście dr Krop zachęcał, aby dla polepszenia zdrowia spożywać pożyteczne mikroorganizmy obecne w zsiadłym mleku, jogurtach, chlebie na zakwasie, kiszonkach: kiszonych ogórkach i kiszonej kapuście, mleku naturalnie fermentowanym, a także sushi, gdyż pożyteczna mikroflora ma wpływ na zdrowie człowieka, a nawet jego samopoczucie i nastrój.
Następnie podczas konferencji głos zabrał Pan Piotr Krajewski, właściciel Gospodarstwa Rolno-Ogrodniczego Krajewski Gro-Krajewscy. Od sześciu lat gospodaruje w powiecie łęczyckim na 32 hektarach i uprawia 15 rodzajów warzyw. Gospodarz propaguje naturalne metody uprawy warzyw, zastąpił chemiczne środki ochrony roślin środkami naturalnymi, biopreparatami, stawia na materię organiczną (obornik), czego efektem jest wzrost próchnicy gleby z 0,7-1,2% w 2011 roku na 3-3,5% w 2015 roku. Pan Krajewski zaprezentował dużo zdjęć porównawczych ze swojego gospodarstwa i przedstawił kalkulację kosztów ekologicznej produkcji, starając się odpowiedzieć na pytanie „czy to się opłaca?”
Wykład Pani Elżbiety Duran z Małopolskiego Centrum Mikroorganizmów nosił tytuł „Dom i ogród przyjazne środowisku”. Popularyzował naturalne wyroby mikrobiologiczne, które mogą być stosowane w domu i ogrodzie. Pani Duran zaakcentowała potrzebę stwarzania w glebie takich warunków, aby namnażały się mikroorganizmy, mające duży udział w ochronie roślin, tj. utrzymywanie płodozmianów, sąsiedztwa roślin, uprawianie gatunków niekonkurencyjnych ze sobą o składniki pokarmowe, z zachowaniem odstępów, stosowanie ziół jako roślin sąsiadujących, dbanie o owady (pszczoły, biedronki itp.), tworzenie kompostów ogrodowych. Natomiast w naszych domach chemiczne środki czyszczące możemy zastąpić pro biotycznymi preparatami do sprzątania, kosmetykami z probiotykami (mydła, algi mikroorganiczne itd.) i suplementami diety Probio Emami.
Ostatni wykład „Zdrowa gleba najlepszym środkiem ochrony roślin” wygłosił mgr inż. Sławomir Gacka, prezes Probiotics Polska Sp. z o.o. i był on najlepszym podsumowaniem konferencji „Koncepcja Jednego Zdrowia – Od zdrowej gleby i środowiska do zdrowia człowieka”.
Konferencji towarzyszyło stoiska z probiotykami ProBiotics Polska i żywnością ekologiczną.