Aktualności

IX Ogólnopolska Konferencja w Licheniu Starym – podsumowanie

IX Ogólnopolska Konferencja w Licheniu Starym już za nami. Było poważnie, merytorycznie, a niekiedy serdecznie i wzruszająco. Dziękujemy naszym wykładowcom i uczestnikom za aktywny udział w wydarzeniu, gorące dyskusje i zaangażowanie. Dziękujemy moderatorom – Izie i Jarkowi Jaglarzom oraz wszystkich gościom za wyjątkową, ciepłą atmosferę. Mamy nadzieję, że udało się nam spełnić Państwa oczekiwania zarówno pod względem merytorycznym jak i organizacyjnym.

Konferencje licheńskie od samego początku miały na celu upowszechnianie wiedzy o wpływie gospodarki na stan środowiska i zdrowie człowieka. W tym roku chcieliśmy szczególnie podkreślić rolę odpowiedzialnego i świadomego gospodarowania ziemią oraz odpowiedzialnego chowu zwierząt. Za niezwykle istotne uznaliśmy również aktywizację społeczną zarówno rolników jak i konsumentów oraz budowanie relacji i współpracy między nimi. Coraz większe zainteresowanie lokalną żywnością, jej jakością, sposobem uprawy i chowu to dobry grunt do tego, by głośno mówić o naturalnych technologii i ich wpływie na jakość żywności i nasze zdrowie.

W trakcie Konferencji odbyły się również krótkie warsztaty z zakresu analizy dodatków do żywności występujących w wybranych popularnych napojach i przekąskach. Uczestnicy pod okiem prof. dr hab. n. med. Anny Głowackiej i dr n. biol. Barbary Grzesiak z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, mieli szansę rozszyfrować skład i dowiedzieć się, co naprawdę zawierają słodycze, czym są barwniki i konserwanty. Uczestnicy mogli również przeprowadzić test na całkowite obciążenie organizmu. „Nie zawsze łatwo ocenić w jakim stopniu codziennie narażeni jesteśmy na kontakt z substancjami toksycznymi. W miarę rozwoju badań nad szkodliwością substancji chemicznych powstało pojęcie – całkowite obciążenie organizmu. Pojęcie to pomaga w dużej mierze zbadać i ustalić jak wiele związków toksycznych skumulowało się w naszych organizmach oraz jaka ilość tych związków może być szkodliwa.”

 

Nasi prelegenci to naukowcy, lekarze oraz doświadczeni praktycy – rolnicy i przedsiębiorcy. Poniżej przedstawiamy skróty wypowiedzi.

„Odpowiedzialne i świadome rolnictwo”
Stanisław Kolbusz – Prezes Stowarzyszenia Ekosystem-Dziedzictwo Natury

Rolnictwo, jego jakość i kierunki rozwoju mogą mieć dla nas fundamentalne znaczenie. W tak pojmowanym rolnictwie, to rolnik współodpowiada za glebę. A przecież jest ona miejscem życia ¼ wszystkich mikro i makroorganizmów żyjących na świecie. Zatem to wielka odpowiedzialność każdego rolnika, czy będzie likwidował, czy wspomagał tworzenie materii organicznej, źródła próchnicy. Idea Jednego Zdrowia wskazuje, że niezbędna staje się więc współpraca rolników – lekarzy gleby i roślin z lekarzami medycyny i weterynarii. Taka współpraca może odwrócić skutki schemizowanego rolnictwa.”

Wieloletnie doświadczenie w stosowaniu naturalnych technologii w LUB-TUCZu”
Zygmunt Surdykowski – Prezes Zarządu Lubawskiej Spółdzielni Producentów trzody LUB-TUCZ

„Jeszcze kilka lat temu, kiedy trafiły do mnie pierwsze informacje o pożytecznych mikroorganizmach i związanych z nimi naturalnych technologiach możliwych do stosowania w rolnictwie, nie przypuszczałem, że tak bardzo zmienią one moją świadomość i praktykę rolniczą. Nie chodzi tu tylko o moje gospodarstwo, ale również o gospodarstwa rolników zrzeszonych w Lubawskiej Spółdzielni Producentów Trzody. LUB-TUCZ działa ona od 1996 roku. W 2003 r. na wzór spółdzielców z Francji przekształciło się w grupę producencką w formie Spółdzielni. Dziś zrzesza 75 członków. (…) Od 2009 r. wdrażamy probiotechnologię w gospodarstwach członków naszej spółdzielni. W tym czasie borykaliśmy się z poważnymi problemami związanymi ze spuszczaniem i przechowywaniem gnojowicy oraz towarzyszącymi jej uciążliwościami odorowymi. Stosowanie pożytecznych mikroorganizmów w hodowli i chowie świń okazało się świetnym rozwiązaniem.”

„ProBio Emy w uprawie szparagów”
Kazimierz Zgoła – agronom, właściciel Regionalnego Centrum Mikroorganizmów i gospodarstwa rolno-ogrodniczego w Lesznie

„Od 11 lat w swoim gospodarstwie w Krzycku Wielkim powiat Leszno stosuję konsorcja pożytecznych mikroorganizmów. Od tego czasu zdobyłem bogate doświadczenia i praktykę w stosowaniu probiotechnologii w uprawie soi, rabarbaru, porzeczki czarnej i czerwonej, aronii i zbóż. Prowadzę również Regionalne Centrum Mikroorganizmów w Lesznie oraz zajmuję się wytwarzaniem Bokashi. Od lat propaguję i wdrażam stosowanie naturalnych technologii. Dotarłem z wiedzą do ponad 2000 rolników, sadowników i działkowców, którzy regularnie i z widocznym efektem stosują pożyteczne mikroorganizmy w chowie i żywieniu zwierząt, uprawie roślin rolniczych, ogrodniczych i ziół.”

„Stare gatunki zbóż oraz ich przetwórstwo”
Mieczysław Babalski – właściciel Wytwórni Makaronu BioBabalscy i ekologicznego gospodarstwa rolno-ogrodniczego w Pokrzydowie

„Uprawę starych gatunków zbóż rozpocząłem w 1988 r., początkowo na małych poletkach. Pierwsze nasiona otrzymaliśmy z Niemiec. Początkowo zbiory były niewielkie, ponieważ popełnialiśmy błędy agrotechniczne. W połowie lat 90’ nawiązaliśmy kontakt z dr Wiesławem Podymą, który zaproponował nam uprawę starych gatunków i odmian zbóż znajdujących się w Banku Genów w Instytucie Hodowli i Aklimatyzacji Roślin w Radzikowie. Otrzymaliśmy po 100 ziaren pięciu odmian orkiszu jarego, dwie odmiany pszenicy jarej z lat 50’. Pszenicę samopszę uprawiamy od 12 lat. Jej hodowlę na materiał siewny zaczynaliśmy od 100 nasion formy jarej oraz ozimej. Dziś uprawiana jest w kilkunastu gospodarstwach ekologicznych w Polsce, a zainteresowanie wyrobami z samopszy stale rośnie. Mąka z samopszy jest bardzo zdrowa, miękka i delikatna. Plon z 1 ha wynosi od 1 do 1,5 t, jednak cena jest ok. 5 krotnie wyższa od pszenicy zwyczajnej.”

„KOOPERATYWY – działanie przez zaufanie”
Marlena Sadowska – właścicielka  gospodarstwa rolno-sadowniczego w Grzybowie

„Od 10 lat razem z mężem prowadzimy nieduże, 9 hektarowe gospodarstwo rolne, w Grzybowie – 60 km na południe od Warszawy. Zajmujemy się uprawą jabłoni, truskawek, a od 4 lat hodujemy także kury nioski. Kiedy okazało się, że nasze płody rolne charakteryzują się wyjątkowym smakiem, że są pełnowartościowe i zdrowe, bo nie ma w nich związków chemicznych, antybiotyków ani hormonów, a ponadto zawierają pożyteczną mikroflorę, zaczęliśmy mówić o tym głośno. Szybko przekonaliśmy się, że popyt na zdrową i bezpieczną żywność jest ogromny. Tak rozpoczęła się współpraca z warszawskimi kooperatywami spożywczymi. To organizacje, które nie chcą wybierać między tanim jedzeniem a zdrowym jedzeniem. To nieformalne spółdzielnie. Dla mnie jako rolniczki współpraca z kooperatywami spożywczymi to przede wszystkim koniec z anonimową sprzedażą. Teraz, nasze „dobre imię” ponosi odpowiedzialność za wszystko co uprawiamy i wytwarzamy. Daje nam to również ogromną radość i motywację do pracy.”

„Jak zdrowo uprawiać glebę, by zdrowo żyć”
Tadeusz Rolnik – właściciel przedsiębiorstwa ROLAPIS oraz gospodarstwa ekologicznego, uprawia stare odmiany zbóż

„Dla gleby najważniejsze są pożyteczne mikroorganizmy oraz płodozmian. Zatruta ziemia wydaje zatrute plony. Rośliny, które są uprawiane w sposób konwencjonalny, z zastosowaniem nawozów sztucznych, pestycydów, fungicydów nie mają dostępu do niezbędnych pierwiastków.  Najlepszą rośliną w płodozmianie jest nostrzyk biały 2-letni, który wiąże do 300 kg azotu na hektar. Jest to również doskonała roślina na pasze. Kiszonka z nostrzyka ma dwa, a nawet trzykrotnie większą wartość niż kiszonka z końskiego zębu. Jest to również roślina lecznicza i miododajna. Miód z nostrzyka w duecie z kwiatem tego ziela tworzą najlepszy związek przeciwzakrzepowy. Zboża wysiewane po nostrzyku, a zwłaszcza stare, prawdziwe gatunki pszenicy: orkisz, płaskurka, samopsza tworzą wyraźnie dłuższe i zdrowsze kłosy. Zauważono również na poletkach doświadczalnych, że gatunki te nie przyswajają nawozów sztucznych.”

„Wpływ azotu na siłę rodną gleby a jakość płodów rolnych”
Sławomir Gacka – Prezes Zarządu ProBiotics Polska Sp. z o. o., sekretarz Polskiej Izby Technologii i Wyrobów Naturalnych

„Azot to główny czynnik plonotwórczy, ale nieodpowiednio aplikowany (w nadmiernej ilości, w niewłaściwym czasie, lub w niewłaściwej formie) czyni spustoszenie w życiu biologicznym gleby. Jest niezbędnym materiałem budulcowym białek i kwasów nukleinowych. Znajduje się również w chlorofilu, alkaloidach, nukleotydach, witaminach. Podlega permanentnemu procesowi przemiany w glebie. (…) Azot w glebie występuje w formie organicznej nawet do 99%. Forma mineralna stanowi maksymalnie do 5%. Jedynie siarka ma podobny udział formy organicznej. Główne źródło azotu w glebie stanowi materia organiczna (pozostałości roślinne) przetworzona głównie przez mikroorganizmy w swoiste związki próchnicze, aminokwasy, aminocukry i kwasy nukleinowe.”

„8 lat doświadczeń w stosowaniu pożytecznych mikroorganizmów w uprawach polowych i w chowie bydła mlecznego”
Ryszard Bober – Przewodniczący Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego, właściciel gospodarstwa rolnego w Jabłonowie-Zamek

„Mam zaszczyt pełnić funkcję Przewodniczącego Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego, ale przede wszystkim jestem rolnikiem i prowadzę 246-hektarowe gospodarstwo rolne w miejscowości Jabłonowo-Zamek, w powiecie brodnickim, nastawione na chów bydła mlecznego oraz trzody chlewnej. Produkcja roślinna służy przede wszystkim zabezpieczeniu bazy paszowej dla zwierząt, natomiast produktami towarowymi są rzepak ozimy i burak cukrowy. (…) Starając się wyeliminować część problemów, z jakimi musi borykać się każdy rolnik od 2009 roku stosuję w swoim gospodarstwie konsorcja pożytecznych mikroorganizmów. Jest to efekt spotkania z Markiem Brunką, który przekonał mnie do ich pozytywnego wpływu na glebę, rośliny, zwierzęta, środowisko domowe i człowieka. W związku z obniżeniem odporności zwierząt i częstszą zapadalnością na choroby opracowaliśmy program oparty na probiotycznych mikroorganizmach. Obejmował on wdrożenie probiotechnologii, zarówno w środowisku bytowania zwierząt, w żywieniu oraz dippingu wymion. Ponadto technologia ta stosowana jest do utrzymania odpowiedniej higieny hali udojowej.”

„Analiza dodatków do żywności w wybranych napojach, słodyczach i przekąskach”
prof. UM dr hab. n. med. Anna Głowacka – Zakład Biologii Środowiskowej, Wydział Wojskowo-Lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi
dr n. biol. Barbara Grzesiak – Zakład Biologii Środowiskowej, Wydział Wojskowo-Lekarski, Uniwersytet Medyczny w Łodzi

„Na zmianę homeostazy w organizmach najmłodszych wpływają między innymi: wysoko przetworzone wyroby cukiernicze, przekąski i napoje. W Zakładzie Biologii Środowiskowej Wydziału Wojskowo-Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi przeprowadzono analizę dodatków do żywności występujących w najbardziej popularnych napojach, słodyczach i przekąskach. Dokonano analizy ogółem 491 rodzajów różnych artykułów spożywczych, spośród których wytypowano 106 produktów zawierających co najmniej jeden niebezpieczny składnik dodatku do żywności oraz zawierających cukier w słodyczach.”

„Ekomedycyna – środowiskowe uwarunkowania zdrowia i choroby”
Józef Krop – Eco Health and Wellness Center Inc, Kanada; praktyk medycyny ekologicznej

Medycyna ekologiczna w różnych częściach świata nazywana jest również medycyną komplementarną, integracyjną, holistyczną czy też ortomolekularną. Jednak specyfika medycyny ekologicznej polega na widzeniu chorego w jego środowisku, które nie tylko ma na niego wpływ, ale przede wszystkim powinno go wspierać i ochraniać.(…) Dawniej toksykologia (nauka o truciznach) opierała się na zasadzie, iż „dawka tworzy truciznę”. Oznaczało to, że większość substancji, z którymi styka się organizm, jest nieszkodliwa, a staje się toksyczna dopiero wtedy, gdy ich stężenie osiągnie poziom krytyczny. Uważano, że maleńka ilość trucizny nie stanowi problemu, ale duża dawka zabija. Od czasów II wojny światowej, kiedy wprowadzono około 600 tysięcy nowych syntetycznych substancji chemicznych, problem nabrał innego wymiaru, a badania Rachel Carson oraz innych badaczy, zasadniczo zmieniły oblicze toksykologii. Wiemy dzisiaj, że nawet niewielka ilość toksyny w dłuższym okresie wywiera o wiele poważniejszy degeneratywny skutek niż pojedynczy kontakt z dużą dawką tej samej substancji.

Galeria zdjęć